czwartek, 13 lutego 2014

Ekhym..

Wraz z dołączeniem Daerona do załogi Hel Żałoba ostatecznie traci kapitana i podejrzewam, że we władanie wezmą je morskie stwory, nasi bracia mątwy i królowie glony.
Poza tym jeszcze raz proszę, by ostatni członek, który zostanie oddany Hel zgłosił się sam. Nie mam serducha was na przymus tam umieszczać. Więc spiąć się kochani i pióra w dłoń, a zapas rumu pod bok. Siądźcie w swych rozbujanych przez morze kajutach ( w moim przypadku statek stoi na kotwicy, ale jakoś dziwnie wszystko się kołysze. Do tego butelki rumu opróżniają się w błyskawicznym tępię. Ech...) i nie czekajcie dłużej, aż opowiadania same się napiszą. Podpowiem wam, że one nie mają tego w zwyczaju.
Bandera na maszt wy szczury lądowe










i po przygody!



Widział ktoś mój słoik z ziemią? O.o ?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz