wtorek, 11 lutego 2014

Od Daerona

Jack stanął przed nami i powiedział jak sprawa wygląda. Spojrzałem na Hel wpatrującą się w morze.
-Ja pójdę.- powiedziałem wstając. Załoga zwróciła na mnie wzrok. Bogini śmierci- nie.
-Dearon co ty robisz? Nie wiesz czym to się dla ciebie skończy.- mówiła Tora. Dobrze wiedziałem Będę bliżej Aa. Nie przy takiej ukochanej chciałem żyć ale nie mogę jej opuścić. A Hel niech ze mną zrobi co chce. Wszyscy patrzyli na mnie trochę smutno. Shell wyglądała jakby rozumiała ale nie wierzyłem w to. Stanąłem za plecami Hel.
-Co mam zrobić?
-Idź na pokład. Potem przydzielę ci jakieś zadanie.- Spojrzałem za ledwo żywą załogę.- No dobrze poczekasz tu ze mną na pozostałą dwójkę. Powiedziała odwracając się.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz