Wszyscy spuścili głowy, kiedy kapitan oznajmił że potrzebna jest jeszcze
jedna osoba.
-Ja idę-powiedziałam
-Ty?-spytał kapitan
Rozejrzałam się dookoła jeszcze raz.
-Tak ja.
-Na pewno tego chcesz?-upewnił sie
-A co będziesz tęsknił?
Milczenie...
-Oczywiście że nie-uśmiechnęłam się i ruszyłam w stronę tej całej Hel.
-Łał, tytan-spojrzała na mnie-mam nadzieje że będzie z ciebie pożytek
-Jasne-mruknęłam
-Ja idę-powiedziałam
-Ty?-spytał kapitan
Rozejrzałam się dookoła jeszcze raz.
-Tak ja.
-Na pewno tego chcesz?-upewnił sie
-A co będziesz tęsknił?
Milczenie...
-Oczywiście że nie-uśmiechnęłam się i ruszyłam w stronę tej całej Hel.
-Łał, tytan-spojrzała na mnie-mam nadzieje że będzie z ciebie pożytek
-Jasne-mruknęłam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz