środa, 1 stycznia 2014

Od Jack'a

- Może masz rację, ale ja jej nie wybaczę. Ba! Duch smoka! Cudowne wytłumaczenie!
- Jack!
- Ależ Toro zrozum mnie! Marzyłem żeby statek rodziców był mój, ale nie za taką cenę!
- Ja cię rozumiem, ale ty nie rozumiesz Aarony!
- Nie chce jej rozumieć - odburknąłem.
- Jak małe dziecko....
- Taki już jestem. Dobra. trzeba się zebrać i ruszać do celu. Nie mam zamiaru odpuszczać.
Tora pokręciła głową.
- Nie kręć głową. Nie wierzę w duchy-śmiuchy. To tylko coś co ma tłumaczyć ludzi z ich czynów. Nie usprawiedliwiaj jej. Przede mną jej nie usprawiedliwisz. Idź do reszty. Daj mi ten dzień na zajęcie się przygotowaniem i pobyciem sam na sam. I niech Aa sobie nie myśli...
- Co. Poślesz ją do roboty? Będziesz wtedy naj gorszym, najbrutalniejszym kapitanem 7 mórz!
- Tak pośle ją do roboty.
- Jesteś najokropniejszym, najniesprawiedliwszym, najbrutalniejszym, potwornym kapitanem na całym świecie!
- Dziękuje - odparłem spokojnie.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz