środa, 1 stycznia 2014

Od Jack'a

- Kierowany w sumie niczym. Dobre podsumowanie. Ale tak jest. To wszystko prawda. I dlatego ja uciekam. Chcę być wolny. No rozumiesz. Statek to nie tylko, żagle, ster i inne głupoty. One też są ważne, ale statek to.... Perła to... wolność. Możesz uciec od świata. Zagubić się gdzieś na siedmiu morzach i tyle. 
Tora się uśmiechnęła. Chyba każde z nas podziela tę ideologie. 
- Tak samo nie zapominajmy  o naszych zacnych druhach mątwach. Obleśne, ożywione pęta kiełbas. Zagnaj je do kufla, a natychmiast wyżrą się nawzajem. To takie ludzkie, prawda? Albo takie rybie. 
Tora się zaśmiała.
- Trochę prawdy w tym jest.
- Trochę? - zaśmiałem się - Ale wiesz co?
- Tak?
- Boję się że ta sprawa - to całe ratowanie świata - jest przegrana.
- Żadna sprawa nie jest przegrana, jeśli choć jeden głupiec o nią walczy
- Ty to wiesz co powiedzieć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz