środa, 1 stycznia 2014

Od Jack'a

- Tam jest cały świat...
Tora prychnęła. Nie oderwałem wzroku od fal, jednak wiedziałem, że się uśmiecha.
- Nie rozumiem co w tym śmiesznego. Ale śmiech to zdrowie, więc się śmiej.
- To ratujemy świat przed zagładom, co?
- Skoro tak uważasz. Dla mnie to i tak brednie. Choć patrząc na to co się dzieje, to może rzeczywiście zbliża sie koniec?
Tora przygryzła wargę. Siedzieliśmy nie odzywając się. Każde z nas tego potrzebowało. Bo po co mówić, gdy nie ma co mówić?
- Świat jest coraz mniejszy - stwierdziła w końcu Tora.
- Nieeee..... Świat jest taki sam. Tyle, że coraz w nim mniej.....
- Czemu tak sądzisz?
- Tracimy wszystko. Zobaczysz. Teraz wszyscy lękają się Krakenów. Za parę lat zostanie jeden. A potem i on zginie.... A ludzie będą się bać czegoś mniej strasznego. Bo strachu potrzebują.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz