wtorek, 14 stycznia 2014

Od Shell

Jasność. Cudowna jasność, biała i nieposkromiona. Unosiłam się w jasności, tonęłam w świetle. Nie liczyło się nic, cudowne zawieszenie, cudowna jasność. Oddychałam, chociaż nie musiałam oddychać, moje dłonie były delikatne, a szata lekko falowała. Czy byłam w raju?
 - Jeszcze nie nadszedł twój czas, Mishaeline. - usłyszałam delikatny, aksamitny głos. - Shell… obudź się.
 - Kiedy ja naprawdę nie chcę. Tu jest tak cudownie… - wyszeptałam wolno, na jednym wydechu.
 - Zaprawdę powiadam ci… Oto nadchodzi twój czas, czas Raana Isilme, czas Blasku Księżyca. Oto nadchodzi Ragnarok, Zaranie Dziejów, któremu musicie zapobiec - Ty oraz Feainneweddin, Dzieci Słońca, obiecane i zapowiedziane.
 - Ale… dlaczego ja?
 - Bo jesteś najbliżej nich, Moje dziecko. Droga będzie długa i żmudna, a wielu rzeczy nie dane ci wiedzieć. Jednak pamiętaj, że Biała Dama czuwa, a Bogowie Światów są po Mojej stronie. A teraz idź i głoś potęgę, albowiem Zbuntowany Czarodziej o Wielu Twarzach zaczął już swój plan. Nie pozwól im zginąć.
 - Tak się stanie, Najjaśniejsza.
 - Atra esterní ono thelduin, Mor'ranr lífa unin hjarta onr, Un du evarínya ono varda.
 - Elaine khest!

Poczułam, że spadam. Że jak kometa z pięknym ogonem, tak i ja leciałam w dół, na świat, z którego mnie zabrano. Zobaczyłam najpierw morze, porem zarys klifu. Coraz szybciej zbliżałam się do ziemi, haftowane rękawy białej szaty podzwaniały lekko. Dostrzegłam wrak statku, z którego biło światło złota. Wszystko zdawało się być jasne, promieniować własnym blaskiem. Włosy rozwiały się, uciekły spod opaski, a w dłoni trzymałam… miecz. Na chwilę wzrok mi się zaćmił, wpadłam przez burtę do wraku i upadłam na stojącą koło kufra dziewczynę z ciemnymi włosami.
 - Ugh… - jęknęłam i podniosłam się na łokciach. - Boli…
 - Shell? - usłyszałam damski głos kawałek ode mnie. - Shell! - to była Tora, przytuliła mnie, podniosła lekko i położyła kawałek od miejsca na którym wylądowałam.
 - Kapłanka? - zastękał kawałek dalej Jack. - Jeszcze jej tutaj brakowało.
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz