czwartek, 24 października 2013

Od Alicji

-Masz coś naprawde mocnego?-spytała. Mam niezły pomysł jak jej pomuc
-Mam ale wiedz że to mocny trunek-podałam jej butelkę z Sheeren
-Dzięki-podziękowała nalewając sobie płyn do szklanki
-Na zdrowie-powiedziałam patrząc jak połyka miksturę.
-Co to jest?-spytała po wypiciu pierwszej szklanki
-Pomoże ci-uśmiechnęłam się
-Ale..-zachwiała się i opadła na podłoge
-Szybciej niż sądziłam-spojżałam na butelką płynu na sennego.
Podniosłam ją i położyłam na moim łóżku. No to teraz sobie pośpisz-pomyślałam. W końcu wypiła trzykrotną dawkę. Dobrze, że to nie szkodzi. Wyszłam i wpadłąm na Jacka.
-Gdzie jest Kerte?-spytał
-Śpi-powiedziałam chłodno
-Muszę z nią porozmawiać-powiedział już trzumając ręke na klamce
-Daj jej odpocząć-odepchnęłam go pod ścianę
-Ty akurat wiesz co dla niej najważniejsze-powiedział ironicznie
-Ja próbuje jej pomuc-powiedziałam zamykając na klucz drzwi umysłem-w przeciwieństwie do ciebie-dodałam po czym go minęłam i weszłąm na pokład zająć się linami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz