środa, 18 grudnia 2013

Od Elenien

Ujrzałam snop światła, kilka kroków przede mną. Przedarłam się przez krzaki, po raz kolejny rozdzierając sobie suknię. Moim oczom ukazał się głęboki, spalony dół. Na jasnym niebie błyszczała jasna Gwiazda. Przeszedł mnie dreszcz.
Obeszłam miejsce dookoła i wędrowałam dalej. Na wyspę przypłynęły statki, może mogą zabrać mnie ze sobą. Znów poczuć morski wiatr we włosach! Vilya na palcu zawirowała przyjemnie. Jest trochę podobna do kota, w ten sposób mruczy, przekazuje pozytywne emocje.
Poczułam, jak jakiś cierń zadrapał mi policzek. Po chwili na dekolt skapnęła mi ciepła kropelka krwi. Otarłam ją szybkim ruchem i zatrzymałam się.
Znajdowałam się na skraju lasu. Kawałek przed sobą widziałam obozowisko. Zauważyłam, że byli z dwóch różnych załóg, ponieważ wyraźnie oddzielali się linią ogniska. Uśmiechnęłam się i wytężyłam wzrok w poszukiwaniu kapitana. Vilya zabrzęczała niebezpiecznie. Aż podskoczyłam, gdy poczułam czyjąś rękę na ramieniu.
 - Kim jesteś i co tutaj robisz? - zapytał mężczyzna stojący za mną. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz