piątek, 20 grudnia 2013

Święta - od Cinder

Aarona zrobiła naszyjnik. Pomyślałam, że też mogę komuś coś dać. Ale nie wiedziałam komu. Przeszukałam w pamięci wszystko co wiedziałam i uznałam, że dam coś Torze. Aa wykorzystała bursztyn a wiedziałam, że Tora kocha morze więc postanowiłam dać jej coś co jest z nim związane. Pozbierałam muszelki i również trochę bursztynu. Znalazłam na pokładzie słoik. Włożyłam do niego muszelki i bursztyny i nalałam morskiej wody. Morze w butelce. Gdy otwierało się pojemnik pachniało niesamowicie. Potem wsiedliśmy na statek. Gdy dopłynęliśmy do Perły zauważyłam, że przybyło kilka nowych twarzy. Podeszłam do Tory i dałam jej prezent. Szybko się ulotniłam. Potem siedzieliśmy przy ognisku. Starsi planowali wyprawę po skarby a ja słuchałam jak Val śpiewa. Miała piękny głos. Spojrzałam ukradkiem w stronę Tory. Wąchała z uśmiechem otwarty słoik. Ucieszyłam się, że prezent się jej spodobał. Nie był jakiś bogaty ale włożyłam w niego swoje serce. W przenośni.

(Cinedr muszę cię pochwalić XD Dobrze że dodałaś "w przenośni" masz ode mnie pochwałę ^^ )

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz