poniedziałek, 11 listopada 2013

Od Alicji

Biblioteka miała tak wiele zbiorów...Książki o tych wszystkich ciekawych tytułach kusiły głodny umysł. Zjęliśmy się z Felixem szukaniem czegoś o wampirach i jednosześnie o wilkołakach. Nagle kotoś chwycił mnie za ramię. Odwruciłam się. To był Eliash, posłaniec królowej.
-Alicjo-powiedział smutno-potrzebujemy twojej pomocy
-O co chodzi?-spytał Felix
-Królewstwo jest zagrożone
-Kronos?-spytałam
-Niestety...
Serce omal mi nie stanęło. Kronos...ale jak? Pobiegliśmy z Felixem do Marty i reszty.
-Więc musicie nas opuścić-spytała kiedy opowiedziałam jej historię z Kronosem.
-Ale... na jak długo?-spytała podejżliwie Amber
-Obawiam się że nie będzie możliwości powrotu-powiedziałam smutno-Walki z Kronosem to nie przelewki. Ponosimy podczas walk ogrone ofiary...Szansa na przeżycie takiej walki jest mała

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz