poniedziałek, 4 listopada 2013

Od Alicji

-Felix...cóż poznałam go na podwodnym uniwersytecie w okolicach południowego Atlantyku
-Gdzie?
-Uniwersytet imienia Wielkiego Hefajstosa-wyjaśniłam-Cyklopi uczyli nas doskonałego wyrobu metali i rzemieślnictwa.
-Jak tam jest?-spytała-W królestwie Posejdona
-Posejdon ma wielki pałac zbudowany z minerałów morskich. Na rafach pasą się hipokampy. Nereidzi pilnują spokoju i bezpieczeństwa królestwa.
-Chciałabym muc to zobaczyć-powiedziała z rozmarzeniem-Mówiłaś że Felix dowodził wieloma wojnami.
-Tak-potwierdziłam-często walczyłam u jego boku- Ponad 120 lat spędziłam w zachodniej części Kanady.
-Jesteście... parą?-spytała niepewnie
-Oczywiście że nie-zaśmiałam się-Raczej nie myśleliśmy kiedykolwiek o znalezieniu sobie drugiej połówki.
-Acha...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz