środa, 13 listopada 2013

Od Jack'a

- Co ty robisz?
- Nie mogę popływać - powiedziała z uśmiechem.
Cała ociekała wodą.
- po co to robisz?
- Dla zabawy.
- Ach. Niech ci będzie, ale uważaj na siebie następnym razem.
- Nie ma sprawy kapitanie - przyłożyła rękę do skroni stając na baczność.\
Rozbawił mnie ten gest. I ten jej szczery uśmiech. Do tego stała prze de mną ociekając wodą. Przezabawny widok.
- Wyglądasz zabawnie.
- Czemu?
- Choć dam ci ręcznik i się wytrzesz, bo się jeszcze zaziębisz.
- Aj, aj.
- No już. Dosyć - zaśmiałem się, ona też.
Dałem jej suchy ręcznik i przydzieliłem kajutę. Tu każdy dostał swoją własną. Był to obszerny, choć mały stateczek. Martwiłem się trochę o relacje na statku, bo nie wiem czy Amber przypadła do gustu reszcie. Moim zdaniem jest naprawdę fajna. Taka miła i w ogóle. Mam nadzieję, że się dogadają. A jak nie to nie będą się ze sobą zadawać.
- I co Amber?
- Co?
- Dobrze płyniemy?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz